niedziela, 2 listopada 2014

Sztuka zabijania smoków

Pewnego razu w małej górskiej wiosce żył sobie chłopiec. Zdolny, zwinny i mądry. Szybko się uczył wszystkiego, czego mogli nauczyć go dorośli, mieszkający razem z nim w wiosce. Chłopiec nauczył się robić naczynia z gliny, odzienie z przędzy, łowić ryby, polować i dosiadać konia.
Pewnego razu do wioski zawitał starzec mieszkający na szczycie najwyższej góry i rzekł do chłopca:
- Umiesz już wszystko to, czego mogą nauczyć cię twoi krewni. Chodź teraz ze mną, a ja nauczę cię sztuki zabijania smoków. To bardzo finezyjna prastara umiejętność, zdobycie jej wymaga wiele czasu, sił i chęci. Niewielu jest w stanie posiąść tę sztukę, ale ty jesteś wyjątkowy.
Chłopiec się zgodził.
Starzec zabrał go z wioski do starego zamczyska i tam uczył chłopca sztuki zabijania smoków. Wiele lat minęło, nim chłopiec zdobył niezbędne umiejętności i nawyki. Nawet po śmierci starca, trenował sumiennie wiele godzin dziennie, pamiętając o radach swojego nauczyciela.
Nadszedł dzień, w którym zrozumiał, że posiadł już sztukę zabijania smoków. Wyruszył wówczas w podróż. Obszedł wszystkie lasy na ziemi, wszystkie pola i kraje w poszukiwaniu smoków, ale nigdzie nie znalazł ani jednego. Wówczas postanowił wejść na najwyższy szczyt i obejrzeć ziemię z wysokości. Poświęcił na wspinaczkę kilka lat swojego życia, ale również patrząc z najwyższego szczytu nie ujrzał żadnego smoka. Zrozumiał wtedy, że na ziemi nie ma już smoków.
Zszedł zatem ze szczytu góry do małej wioski, w której znalazł mądrego i najbardziej utalentowanego chłopca, który dawno już umiał wszystko, czego mogli nauczyć go dorośli mieszkańcy wioski i zaczął go uczyć sztuki zabijania smoków.



po pierwsze ludzie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie ...

Przyciski Listonic

- See more at: http://darmowedodatkinablogi.blogspot.com/2013/09/bujajaca-sie-latarenka.html#sthash.RbAo3ms7.dpuf