- Po co się skazujesz na te męki? – zapytał wędrowiec.
- Haruję i cierpię po to, by moje dzieci i wnuki były szczęśliwe, - odparł człowiek. – Mój pradziad harował i cierpiał przez całe życie, aby mój dziadek był szczęśliwy. Dziadek cierpiał dla ojca, ojciec dla mnie, a ja będę pokutował przez całe swoje życie, by moje dzieci i wnuki zaznały szczęścia.
- A czy był ktoś szczęśliwy w twojej rodzinie? – spytał wędrowiec ostrożnie.
- Nie, ale moje dzieci i wnuki na pewno będą! – odpowiedział nieszczęśliwy człowiek.
- Analfabeta nie nauczy nikogo czytać, a kret nie wychowa orła! – powiedział wędrowiec, - naucz się najpierw sam być szczęśliwy, wówczas zrozumiesz jak uczynić szczęśliwymi swoje dzieci i wnuki. Będzie to najcenniejsze, co możesz im dać.
dziękuję za udział w mojej zabawie:)
OdpowiedzUsuń