Na dalekiej północy żył mały elf, który miał na imię Franek. Franek miał duży problem, ponieważ przed świętami Bożego Narodzenia stawał się smutny i markotny. Żeby zapomnieć o niewesołym nastroju, całymi dniami objadał się. Święty Mikołaj zauważył problem małego elfa i postanowił mu pomóc. Tym bardziej, że Franek przestawał się mieścić w swoje ubranka. Staruszek wiedział, że jego mały pomocnik musi się poczuć wyjątkowy i wyróżniony, więc zlecił mu specjalne zadanie. Franek miał naprawić wszystkie stare i zepsute zabawki. Mały elf był bardzo zadowolony, gdyż wreszcie poczuł się doceniony, a praca pochłonęła go całkowicie. Całe dnie spędzał teraz w warsztacie, reperując zniszczone zabawki. Franek nie objadał się już, ponieważ nie miał czasu na jedzenie. Zaczął zwracać uwagę na to, co je i zdrowo się odżywiał. Dzięki temu wkrótce jego stare ubranka, które od dawna były za małe, stały się świetnie dopasowane. A Święty Mikołaj za każdym razem, gdy widział Franka, uśmiechał się radośnie, bo tylko on znał jego problem i potrafił go rozwiązać.
Magia Świąt ... to .. Czas nadziei, rodzinnych spotkań, białych marzeń...Czas okiennych wystaw, gdzie mróz jest malarzem...Gdzie przyjemny chłód, śnieg skrzypi pod butami...Wieczorem pod kocem, z ukochaną osobą...Przyozdobiony świerk, Domowa krzątanina, serca jedna migawka ...Na niebie pierwsza gwiazdka...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie ...