Pewnej grudniowej nocy święty Bonifacy wędrował przez zaśnieżony las. Śnieg skrzypiał pod stopami, a światło księżyca rzucało blade światło, rozświetlając go tysiącami malutkich iskierek.
W pewnej chwili do uszu świętego dobiegł głośny śpiew. Zaintrygowany ruszył w stronę, z której dochodził i niebawem ujrzał grupkę pogan, odprawiających ceremonię przy przystrojonym dębie.
Święty Bonifacy, jako gorliwy wyznawca Chrystusa, oburzył się i nakazał natychmiast ściąć drzewo. Poganie chwilę zwlekali, ale w końcu spełnili żądanie mężczyzny. Gdy tylko dąb runął na ziemię, z jego ściętego pnia wyrosła niewielka jodełka, pięknie udekorowana. Widząc ten cud, poganie natychmiast porzucili swą starą wiarę i zaczęli odprawiać modły przy młodym drzewku.
Dziś zarówno jodły, jak i świerki w czasie Świąt goszczą w wielu domach jako cudownie przystrojone, bożonarodzeniowe drzewka, zwane choinkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie ...