piątek, 28 lutego 2014

Mądrość życiowa



Znany amerykański doradca inwestycyjny siedział na przybrzeżnej skałce w małej meksykańskiej wiosce, gdy do brzegu przybiła skromna łódka z rybakiem. W łódce leżało kilka wielkich tuńczyków. Amerykanin, podziwiając ryby, spytał Meksykanina:
     - Jak długo je łowiłeś?
     - Tylko kilka chwil.
     - Dlaczego nie łowiłeś dłużej - złapałbyś więcej ryb?
     - Te, które mam całkiem wystarczą na potrzeby mojej rodziny.
     Amerykanin pytał dalej:
     - Na co więc poświęcasz resztę czasu?
     - Śpię długo, trochę połowię, pobawię się z dziećmi, spędzę sjestę z moją żoną, wieczorem wyskoczę do wioski, gdzie siorbię wino i gram na gitarze z moimi amigos - pędzę wypełnione zajęciami i szczęśliwe życie.
     Amerykanin zaśmiał się ironicznie i rzekł:
     - Jestem absolwentem Harvardu i mogę ci pomóc. Powinieneś spędzać więcej czasu na łowieniu, wtedy będziesz mógł kupić większą łódź, dzięki niej będziesz łowił więcej i będziesz mógł kupić kilka łodzi. W końcu dorobisz się całej flotylli. Zamiast sprzedawać ryby za bezcen hurtownikowi, będziesz mógł je dostarczać bezpośrednio do sklepów, potem założysz własną sieć sklepów. Będziesz kontrolował połowy, przetwórstwo i dystrybucję. Będziesz mógł opuścić tę małą wioskę i przeprowadzić się do Mexico City, później Los Angeles, a nawet do Nowego Jorku, skąd będziesz zarządzał swoim wciąż rosnącym biznesem.
     Meksykański rybak przerwał:
     - Jak długo to wszystko będzie trwało?
     - 15, może 20 lat.
     - I co wtedy?
     Amerykanin uśmiechnął się i stwierdził:
     - Wtedy stanie się to, co najprzyjemniejsze. W odpowiednim momencie będziesz mógł sprzedać swoją firmę na giełdzie i stać się strasznie bogatym, zarobisz wiele milionów.
     - Milionów? I co dalej?
     - Wtedy będziesz mógł iść na emeryturę, przeprowadzić się do małej wioski na meksykańskim wybrzeżu, spać długo, trochę łowić, bawić się z dziećmi, spędzać sjestę ze swoją żoną, wieczorem wyskoczyć do wioski, gdzie będziesz siorbał wino i grał na gitarze ze swoimi amigos...

2 komentarze:

  1. eh... życie rybak wcale nie ma złego życia ...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna opowieść...tylko, czy na to wszystko starczy nam życia...może i już teraz ten biedny Rybak ma swoje 5 minut i całkiem nieźle jest Mu...
    nigdy nie wiemy, co byłoby dla nas lepsze tu i teraz, czy kiedyś...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie ...

Przyciski Listonic

- See more at: http://darmowedodatkinablogi.blogspot.com/2013/09/bujajaca-sie-latarenka.html#sthash.RbAo3ms7.dpuf