Holandia to kraj umiaru. Święta nie stoją pod znakiem suto zastawionych stołów, nie ma specjalnych potraw świątecznych czy wypieków.
Sinterklaas, czyli Święty Mikołaj przynosi grzecznym dzieciom upominki
w dniu swojego święta – 5-go grudnia. W tym szczególnym dniu mali Holendrzy
wystawiają swoje buciki w oczekiwaniu na słodycze i prezenty. Otrzymają je w zamian
za sianko, które zostawią dla białego konia Świętego Mikołaja.
Skoro dzieci dostają prezenty na początku grudnia, nie jest przyjęte,
by otrzymywały je także w czasie świąt. Jednakże wpływ kultur innych krajów jest tak
silny, że i holenderskie zwyczaje ulegają zmianie także i w tym aspekcie świątecznych
uroczystości. Pewna rekompensatą dla holenderskich dzieci może być fakt, że
bożonarodzeniowa przerwa w zajęciach szkolnych trwa 2 tygodnie.
Jak tylko Święty Mikołaj, zgodnie z holenderskim przekonaniem, wróci do
słonecznej Hiszpanii, Holendrzy zaczynają się przygotowywać do świąt oraz dekorować
domy i sklepy. W Adwentową Niedzielę rozpoczyna się, trwający do samych świąt,
zwyczaj znany jako Midwinter Horn Blowing.
Zwyczaj ten praktykowany jest głównie przez farmerów, którzy przygotowują specjalne
długie drewniane rogi. Farmerzy codziennie o świcie, stojąc nad studnią, wydmuchują
przez nie pełne grozy dźwięki. Mają one oznajmiać rychłe nadejście Chrystusa.
Święta w Holandii trwają 2 dni. W pierwszy dzień świąt zapalane są po raz
pierwszy lampki na choince, czasami zastępowane świeczkami.
Po przyjściu z kościoła rodziny zasiadają do udekorowanego w kolorach zieleni, bieli i
czerwieni stołu. Na uroczysty posiłek składają się głównie potrawy : dziczyzny, mięsa
zająca, gęsi lub indyka. Do tego serwowany jest Kerstbrood – świąteczny chleb, a na
deser – różne rodzaje puddingów.
Po posiłku śpiewane są kolędy i czytane świąteczne przypowieści.
Holendrzy pokazują zamożność na zewnątrz - drzewka przed domkami obwieszone są sznurami migocących lampek, a okna toną w czerwonych wstążkach i kartkach świątecznych. Bo dni przedświąteczne Holendrzy spędzają nie na gotowaniu, ale na pisaniu kartek. Przeciętnie każda rodzina wysyła ich z okazji świąt Bożego Narodzenia 30 - 50. A te, które sama dostaje, wywiesza w oknach lub stawia z namaszczeniem na etażerce.
Magia Świąt ... to .. Czas nadziei, rodzinnych spotkań, białych marzeń...Czas okiennych wystaw, gdzie mróz jest malarzem...Gdzie przyjemny chłód, śnieg skrzypi pod butami...Wieczorem pod kocem, z ukochaną osobą...Przyozdobiony świerk, Domowa krzątanina, serca jedna migawka ...Na niebie pierwsza gwiazdka...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie ...